tag:blogger.com,1999:blog-6731626103161130192024-03-13T15:01:24.467-07:00NIEJAWNIZapraszam do zapoznania się ze wszystkimi faktami, na których opierałam się podczas tworzenia mojego debiutanckiego horroru.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.comBlogger29125tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-56743241224056948542018-12-23T12:36:00.004-08:002018-12-23T12:39:09.502-08:00Wywiad ze strony "Recenzja na dzień dobry"<span style="background-color: black; color: white;"><b style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">Dzisiaj przedstawiam Wam Agatę Domagałę, która napisała książkę pt. "Niejawni". Dowiemy się między innymi gdzie książka skrywa granicę między faktami a fikcją. Serdecznie zapraszam do wywiadu.</b><br style="font-family: Calibri; font-size: 16px;" /><b style="font-family: Calibri; font-size: 16px;"><br /></b><span style="font-family: "calibri"; font-size: 16px;"></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; font-family: Calibri; font-size: 16px; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-3uzxWW20Qu0/W32VB9J57NI/AAAAAAAAAHs/7DF-V7YpKnsxbuae39S6_m8TimcekqTUwCLcBGAs/s1600/agata.png" imageanchor="1" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; display: inline-block; margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="background-color: black; color: white;"><img border="0" data-original-height="1037" data-original-width="1235" height="268" src="https://2.bp.blogspot.com/-3uzxWW20Qu0/W32VB9J57NI/AAAAAAAAAHs/7DF-V7YpKnsxbuae39S6_m8TimcekqTUwCLcBGAs/s320/agata.png" style="border: 0px; height: inherit; max-width: 100%;" width="320" /></span></a></div>
<span style="background-color: black; color: white;"><b style="font-family: Calibri; font-size: 16px;"><br /></b><span style="font-family: "calibri"; font-size: 16px;"></span><b style="font-family: Calibri; font-size: 16px;"><br /></b><span style="font-family: "calibri"; font-size: 16px;"></span><b style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">1. Dlaczego zaczęłaś pisać właśnie horror?</b></span><br />
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;">Zapewniam, że to nie było planowane. Pisałam bez zastanawiania się nad tym, do jakiego gatunku będę mogła zakwalifikować moją historię. Gatunek "pojawił się" już po skończonej pracy.<br /><br /><b>2. Jak powstawała Twoja książka?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Zaczynałam ją pisać w zeszycie. Początkowo z tylko jedną myślą: "Napiszę coś, co będę mogła oprzeć na wyrwie z 2012 roku". Bez konkretnego pomysłu płynęłam z nurtem i spisywałam wszystko, co przyszło mi do głowy. Dopiero później zaczęły się poszukiwania. Początkowo internetowe - w ten sposób natrafiłam na "podziemny Ostrowiec". W tym czasie zdążyłam się już przerzucić na komputer.<br />Pisałam, pytałam, szukałam, pisałam i tak w kółko. Nie miałam konkretnego pomysłu na fabułę, jedynie ogólny zarys. Pomysły przychodziły same, kiedy tylko siadałam do pracy.<br /><br /><b>3. Gdzie w książce zaczyna się granica między prawdziwymi zdarzeniami, a fikcją?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Granica znajduje się mniej więcej pośrodku książki, ale sama do końca nie jestem pewna, co tak naprawdę znajduje się pod moim rodzinnym miastem. Faktem jest, że pod niektórymi blokami znajdują się schrony. W Ostrowcu naprawdę zapadała się ziemia, a śledztwo dotyczące największej wyrwy rzeczywiście zostało umorzone i nikt tak naprawdę nie wie, co ją spowodowało. Te rzeczy są poparte dokumentami, fotografiami i różnymi artykułami lub nagraniami.<br />Jeżeli porozmawiamy ze starszymi mieszkańcami, to część z nich powie, że pod miastem znajdują się również tunele, których jednak nie znajdziemy na oficjalnych mapach. Tunele te mają łączyć Ostrowiec z Szewną, Opatowem, a nawet ze Starachowicami, czy Sandomierzem. Wierzę w te opowieści, ale nigdy nie zweryfikowałam, czy są prawdziwe.<br /><br /><b>4. Które elementy najtrudniej było wykreować? Dlaczego?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Ciężko mi stwierdzić, co było najtrudniejsze. Mogę jednak powiedzieć, że najwięcej uwagi poświęciłam temu, czy moi bohaterowie zachowują się logicznie i czy wydarzenia, które mają miejsce w książce, rzeczywiście mogłyby mieć miejsce. To, czy mi się udało, pozostawiam do oceny czytelnikom.<br /><br /><b>5. Myśląc o Twojej książce, nasuwa mi się przysłowie: ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Zgadzasz się?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Mnie również na myśl przychodzi właśnie to przysłowie. W zasadzie to jedno zdanie mogłoby być podsumowaniem całej książki.<br /><br /><b>6. Co w akcji książki byś jeszcze poprawiła?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Z pewnością wykreśliłabym trochę słów, zmieniłabym szyk zdań, poprawiła to i owo. Jeżeli jednak chodzi o akcję, nie zmieniłabym nic. Pisałam książkę w taki sposób, żeby spełniła wszystkie moje oczekiwania względem literatury. Może zabrzmi to nieco arogancko, ale własnie takie książki chciałabym czytać. Stopniowane napięcie, akcja, chwila przerwy na oddech. Moment, w którym możemy lepiej poznać bohaterów, a potem kolejna chwila napięcia.<br /><br /><b>7. Jak Twoi znajomi i rodzina zareagowali na wiadomość, że piszesz książkę?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />To dla nich żadna nowość, bo literaturą interesowałam się od dziecka. To nie pierwsza "duża" opowieść, którą skończyłam. Od zawsze coś skrobałam w notatnikach. Dlatego informacja, że znowu coś piszę, nikogo nie wzruszyła. Natomiast z pewnością zaskoczeniem był fakt, że została wydrukowana :)<br /><br /><b>8. Jak Ty oceniasz swoją książkę?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Oceniam ją dobrze. Myślę, że byłam dobrze przygotowana do debiutu. Tak jak pisałam wyżej, oczywiście wiele można by w niej poprawić. Nie widzę jednak sensu w zamartwianiu się, że coś mogłam zmienić, coś wyciąć, coś dodać. Książka pokazała się już na rynku i w tym momencie nic więcej nie mogę zrobić, tylko trzymać kciuki, aby została ciepło przyjęta.<br /><br /><b>9. Pisałaś książkę jednym ciągiem, czy miałaś momenty, gdy jednak ta wena uciekała?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><br />Kiedy pracowałam, miewałam przerwy. Siłą rzeczy. Czasami po prostu nie miałam sił, aby po ośmiu godzinach smażenia frytek siąść jeszcze przed komputerem i pisać. Dopiero gdy zrezygnowałam z pracy, mogłam zająć się "Niejawnymi" na poważnie. Wtedy traktowałam to jak codzienną pracę - siadałam przy komputerze każdego dnia i pisałam. Czasami więcej, czasami mniej, jednak systematycznie. Nie robiłam sobie wymówek, bo wiedziałam, że każdy jeden "wolny" dzień może mnie wybić z rytmu.<br /><br /><b>10. Koniec następuje tak naprawdę w środku historii. Co możesz nam zdradzić o następnej części?</b><br /><br />Mogę powiedzieć, że w drugim tomie wiele się wyjaśni. I drugi tom będzie zdecydowanie bogatszy w sceny rodem z piekła.<br /><br /><b>11. Jakie są Twoje plany na przyszłość?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><b><br /></b>Chciałabym oddać swoją twórczość pod skrzydła wydawnictwa, zarabiać miliony monet i niczym się już nie przejmować! A tak poważnie, nie zamierzam rezygnować z pisania i naprawdę mam nadzieję, że kiedyś uda mi się osiągnąć taki poziom, aby móc z tego żyć i nie zajmować się niczym innym zawodowo.<br /><br /><b>12. Którą książkową bądź filmową historię chciałabyś przeżyć? Dlaczego właśnie tą?</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="background-color: black; color: white;"><b><br /></b>Zawsze chciałam zostać wiedźminką. Przemierzać przepiękne słowiańskie pola, straszyć wieśniaków moimi mieczami i przyjmować zlecenia na potwory, jednocześnie nie przejmować się polityką ani sprawami życia doczesnego. Nie wiem, czy byłoby to piękne życie, ale jako wiedźminka z pewnością miałabym dużo większe możliwości, niż jako młoda kobieta mieszkająca w małym mieście, która w teorii jest wolna, a tak naprawdę jest kontrolowana przez prawo, ludzi, u których musi pracować, czy od których wynajmuje mieszkanie. Chyba wszyscy wiemy, jak to jest.<br /><br /><b>13. Jaki jest Twój największy lęk?</b><br /><br />To zabawne pytanie, dlatego że sama często je sobie zadaje. Nie mogę jednak znaleźć w moich bankach pamięci nic, czego bym się tak naprawdę bała. Nie potrafię sobie również wyobrazić sytuacji, w której doszczętnie sparaliżowałby mnie lęk. Dlatego, chociaż bardzo bym chciała, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Jeżeli jednak kiedyś doświadczę prawdziwego uczucia strachu, nie omieszkam o tym wspomnieć!<br /><br /><br /><b>Dziękuję Ci Agato za poświęcony mi czas i życzę wiele talentu i sukcesów na dalszej drodze! :)</b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="color: white;"><b style="background-color: black;"><br /></b></span></div>
<div style="font-family: Calibri; font-size: 16px;">
<span style="color: white;"><b style="background-color: black;"><br /></b></span></div>
<div>
<span style="background-color: black;"><span style="color: white;"><span style="font-family: "calibri"; font-size: 16px;"><b>Źródło: </b></span><span style="font-family: "calibri";">https://recenzja-na-dzien-dobry.blogspot.com/2018/08/wywiad-z-agata-domagaa.html?fbclid=IwAR30-1bFpftA4culKY_MzoeRb96qT1-5a_c5CWO6K_fIBcjs6Vx9nCzqKuc</span></span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-15396730778805186262018-12-23T12:27:00.001-08:002018-12-23T12:27:40.340-08:00Ciężkie życie debiutanta, czyli rzecz o wydawaniu książek - Sabat Fiction-Fest 2018<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/zKkwoIYe4o0/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/zKkwoIYe4o0?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-34757328906987273712018-07-29T11:00:00.001-07:002018-07-29T11:00:15.590-07:00Pierwsze spotkanie autorskie - Hotel Accademia, Ostrowiec Świętokrzyski, 23.06.2018 r.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/a81oV0drM7Y/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/a81oV0drM7Y?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-89972075293194661292018-07-26T03:28:00.000-07:002018-07-29T10:53:58.976-07:00Pierwszy konkurs talentów, 23.06.2018<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-6CxiOg7qQ8k/W13-28M1yfI/AAAAAAAAEjg/tSqKT5sJjqI-ujieE7Jr2DWVoNZAJZaqgCLcBGAs/s1600/35970611_983714178459693_4800955490471247872_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="779" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-6CxiOg7qQ8k/W13-28M1yfI/AAAAAAAAEjg/tSqKT5sJjqI-ujieE7Jr2DWVoNZAJZaqgCLcBGAs/s640/35970611_983714178459693_4800955490471247872_n.jpg" width="518" /></a></div>
<br />
"<span data-ft="{"tn":"K"}">Dobra, coś co nazywam swoim koszmarem, czyli tunel, gdzie jedyne co wiesz i masz przed sobą to ciemność." - Autorka Martyna Tomaszewska, zwyciężczyni. </span><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-NXqZr0W23ag/W13-7QriEBI/AAAAAAAAEjk/4y_dl5a5EF0242QSxQ5UevtoslMN4SAOgCLcBGAs/s1600/35102501_1580098685421212_8637124067696050176_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="476" data-original-width="720" height="422" src="https://3.bp.blogspot.com/-NXqZr0W23ag/W13-7QriEBI/AAAAAAAAEjk/4y_dl5a5EF0242QSxQ5UevtoslMN4SAOgCLcBGAs/s640/35102501_1580098685421212_8637124067696050176_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
"No to ja zacznę. Autorska ilustracja." - Autorka Klaudia Ba.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-LR8Y17tLOqk/W13--6X-mnI/AAAAAAAAEjo/uqJnHyb8I-s2Ad5-ZaLSlweLodRRNZ_2gCLcBGAs/s1600/35943557_2129044890457565_1180117422208712704_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-LR8Y17tLOqk/W13--6X-mnI/AAAAAAAAEjo/uqJnHyb8I-s2Ad5-ZaLSlweLodRRNZ_2gCLcBGAs/s640/35943557_2129044890457565_1180117422208712704_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
"Łucja" - Auotr Karol Lisowski.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-s0BnljH4Pyk/W13_E7xkAzI/AAAAAAAAEjs/A8FQ-Ahj1ecTRS7GC73z2Q9E5SMnwyudwCLcBGAs/s1600/36002432_465606197186676_7172744101857591296_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="698" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-s0BnljH4Pyk/W13_E7xkAzI/AAAAAAAAEjs/A8FQ-Ahj1ecTRS7GC73z2Q9E5SMnwyudwCLcBGAs/s640/36002432_465606197186676_7172744101857591296_n.jpg" width="464" /></a></div>
<br />
<br />
Autorka Klaudia Kędzierska.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Fqh7fZCTCs8/W13_HxYd5pI/AAAAAAAAEj0/GEVfEB4oH_4s931sTrpNW6eP4Sy-0oBQgCLcBGAs/s1600/35077304_10217554912491618_3491814961473126400_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-Fqh7fZCTCs8/W13_HxYd5pI/AAAAAAAAEj0/GEVfEB4oH_4s931sTrpNW6eP4Sy-0oBQgCLcBGAs/s640/35077304_10217554912491618_3491814961473126400_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
"Groza. Tyle kalorii!!! I na cóż nam ten crossfit?? Jak żona jest Boginią w kuchni. Pizza z młodymi ziemniakami, szparagami, cebulką, szynką parmeńską, salami i dwoma serami. A brzuchy rosną. I znowu teściowa powie: przytyłaś Monika. I znowu w głowie pojawiają się setki pomysłów na unicestwienie tej "uroczej" pani. <span class="_47e3 _5mfr"><img alt="" class="img" height="16" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/f57/1/16/1f609.png" width="16" /><span class="_7oe">😉</span></span><span class="_47e3 _5mfr"><img alt="" class="img" height="16" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/f0/1/16/1f60b.png" width="16" /><span class="_7oe">😋" - Autorka Monika Słoń.</span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZK5i7XNUW_k/W13_MChA7OI/AAAAAAAAEj8/ynOQH4y_JAkFjI6ewGknByWIUVsWiwtJQCLcBGAs/s1600/34877095_1754093341351855_7880229123652583424_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZK5i7XNUW_k/W13_MChA7OI/AAAAAAAAEj8/ynOQH4y_JAkFjI6ewGknByWIUVsWiwtJQCLcBGAs/s640/34877095_1754093341351855_7880229123652583424_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<span class=" UFICommentActorAndBody"><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody">"Notatki z farmakologii <span class="_47e3 _5mfr"><img alt="" class="img" height="16" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/f34/1/16/1f639.png" width="16" /><span class="_7oe">😹" - Autorka Martyna Wilku Olszak.</span></span></span></span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-7122694655543992822018-07-26T03:24:00.001-07:002018-07-29T10:50:04.389-07:00..."Oczywiście Michał i Łucja mogliby podążyć za wskazówkami, które znaleźli w internecie. Jednak to, co zostało napisane, miało miejsce wiele lat wcześniej. Pierwsze wpisy pojawiły się na forum w 2010 roku. Prawdopodobnie żadne z opisanych wejść siedem lat później już nie istniało. Warto byłoby to sprawdzić, ale tylko wtedy, kiedy mieliby pewność, że pod Ostrowcem COŚ jest."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-4xK8hZyJtYU/W1mW94Ef7gI/AAAAAAAAEec/EuWof4ENqMc3Cyz6V8wmmv1eo-5RqqOIACPcBGAYYCw/s1600/IMG_7509-HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://3.bp.blogspot.com/-4xK8hZyJtYU/W1mW94Ef7gI/AAAAAAAAEec/EuWof4ENqMc3Cyz6V8wmmv1eo-5RqqOIACPcBGAYYCw/s640/IMG_7509-HDR.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-70916736179246697782018-07-26T03:19:00.004-07:002018-07-29T10:49:05.370-07:00..."Kiedyś znaleźli ciekawe miejsce podczas spaceru po lesie, zupełnym przypadkiem. Przedzierając się przez krzaki, w pewnym momencie wyszli na polanę, na środku której było przygotowane miejsce na ognisko. Tuż obok, w skałach, była jaskinia, której wejście zablokowano podkładem kolejowym. Tego wejścia "broniła" psia czaszka."<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-vHLF55qapq4/W13-AWhEACI/AAAAAAAAEjY/e2_JvMNsKu85ahQLrnBQtLpxASe1TKBnACLcBGAs/s1600/20160313_125639.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-vHLF55qapq4/W13-AWhEACI/AAAAAAAAEjY/e2_JvMNsKu85ahQLrnBQtLpxASe1TKBnACLcBGAs/s640/20160313_125639.jpg" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-69898465348401564112018-07-26T03:19:00.002-07:002018-07-29T10:46:30.908-07:00..."To wszystko było opłacalne, przynajmniej dla ludzi, którym Łucja uratowała skórę, a w skrajnych przypadkach nawet życie. Pierwszą taką osobą była koleżanka, która mocno zraniła się na obozie harcerskim. Poślizgnęła się na ostrych kamieniach i wpadła do rzeki w pobliżu pola namiotowego. Rozdarła sobie łydkę, bardzo krwawiła. Łucja nie była pewna, jak głęboka jest rana, ale to się nie liczyło. Tym razem udało jej się zachować zimną krew. Przepłukała ranę swoją wodą, którą trzymała w plecaku. Potem wzięła kurtkę koleżanki, złożyła ją na pół i mocno owinęła ranę. Potem pomogła jej wstać i zaprowadziła ją do obozu. Całą drogę odciągała myśli koleżanki od wypadku, zapewniając jej tym samym komfort psychiczny."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-v7ryAs4sR6Y/W1mYrJQyWII/AAAAAAAAEgY/Ap0P_hImFIgyvLDYb9cuGVePvpqilJy8QCPcBGAYYCw/s1600/DSCN0328.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-v7ryAs4sR6Y/W1mYrJQyWII/AAAAAAAAEgY/Ap0P_hImFIgyvLDYb9cuGVePvpqilJy8QCPcBGAYYCw/s640/DSCN0328.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-73179606951094305832018-07-26T03:18:00.008-07:002018-07-29T10:46:10.684-07:00..."Łucja i Michał byli ogromnymi wielbicielami survivalu. Wiele swoich oszczędności wydawali na gadżety związane z tym tematem. Dzięki takim zainteresowaniom mieli ogromną kolekcję rzeczy, które pomogą przetrwać w każdych warunkach. Łucja miała więc w czym przebierać.<br />
Zapakowała dwie czołowe latarki oraz jedną na korbkę. Zawsze uważała, że ta ostatnia nigdy jej nie zawiedzie. Do tego dorzuciła zestaw baterii. Spakowała również apteczkę, w której trzymała gazy różnych rozmiarów, bandaże, octanisept, folię życia, pensetę, plastry z opatrunkami oraz plaster bez opatrunku, chustę trójkątną, rękawiczki jednorazowe gumowe, specjalistyczne nożyczki, maseczki i, na samym dnie, ulotka pokazująca jak wykonywać podstawowe czynności dotyczące pierwszej pomocy.<br />
Łucja zajrzała do plecaka, miała jeszcze sporo miejsca.<br />
- Wezmę jeszcze linę, cztery karabińczyki, bransoletkę z krzesiwem na rękę, nóż. - Łucja lubiła wymieniać na głos rzeczy, które powinna spakować. Czuła się wtedy naprawdę epicko. Zupełnie, jakby była jakimś hobbitem szykującym się na wyprawę swojego życia albo kimś w tym stylu.<br />
- Zegarek z kompasem na drugą rękę, pas taktyczny, zapalniczka, gwizdek ratunkowy. - Kontynuowała swoją wyliczankę. Zastanawiała się również nad zabraniem filtra do wody oraz batonów energetycznych, bo nie miała pojęcia, ile czasu spędzą pod ziemią.<br />
W końcu się zdecydowała. Stwierdziła, że lepiej jest mieć zbyt dużo, niż zbyt mało sprzętu.<br />
- Weź jeszcze gaz pieprzowy! - zawołał Michał z drugiego pokoju.<br />
- Gaz pieprzowy – powiedziała Łucja i zapakowała kolejny przedmiot."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-xWYWD3L7cT8/W1mYtLLK2WI/AAAAAAAAEgk/5nHi0bSoexsFSKjXgkZSeM3YB_4UO5OngCPcBGAYYCw/s1600/DSCN0745.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-xWYWD3L7cT8/W1mYtLLK2WI/AAAAAAAAEgk/5nHi0bSoexsFSKjXgkZSeM3YB_4UO5OngCPcBGAYYCw/s640/DSCN0745.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-62417022241198353422018-07-26T03:18:00.006-07:002018-07-29T10:45:27.144-07:00..."- Pokażę wam coś wyjątkowego – mówiła urzędniczka, kiedy schodziła po schodach. - Jestem pewna, że wam się spodoba.<br />
(...)<br />
Łucja (...) zamaszystym ruchem otworzyła wieko (...) skrzyni. W pierwszej ukryte były charakterystyczne szare maski z długimi rurami. (...) Druga skrzynia skrywała zielone metalowe pojemniki, które przypominały pokaźnych rozmiarów piersiówki. To (...) były filtry do słoni."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Xlaocfw59Og/W1mYzk469sI/AAAAAAAAEgg/W3U7hMBAdO8GB4qdsT__O_h_QQqPnh-ngCPcBGAYYCw/s1600/DSCN1997.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-Xlaocfw59Og/W1mYzk469sI/AAAAAAAAEgg/W3U7hMBAdO8GB4qdsT__O_h_QQqPnh-ngCPcBGAYYCw/s640/DSCN1997.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-4363746453070530312018-07-26T03:18:00.004-07:002018-07-29T10:45:47.372-07:00..."Kolejne drzwi prowadziły do urządzenia filtrowentylacyjnego, które było identyczne, jak to, które już widzieli. Na ścianie wisiał schemat jego budowy oraz wytyczne obsługi dla potrzeb konserwacji urządzenia.<br />
Jesteśmy w domu – pomyślał Michał mimo woli."<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-x5L1RGF2arQ/W1mYvnBZl6I/AAAAAAAAEgo/qv-t5xvL31sIIuZVHl9-HncNGyTjNvk9QCPcBGAYYCw/s1600/DSCN1940.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-x5L1RGF2arQ/W1mYvnBZl6I/AAAAAAAAEgo/qv-t5xvL31sIIuZVHl9-HncNGyTjNvk9QCPcBGAYYCw/s640/DSCN1940.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-44810903766399208342018-07-26T03:18:00.002-07:002018-07-29T10:44:33.572-07:00..."Łucja zatrzymała się wpół kroku przed potężnymi, drewnianymi drzwiami (...) Kobieta mimowolnie przyjrzała się swoim dłoniom, które drżały nieprzerwanie. I to bynajmniej nie ze strachu.<br />
(...)<br />
Łucja zacisnęła drżące dłonie w pięści i prychnęła cicho.<br />
- Skoro taka jest cena – mruknęła złowrogo – to ją zapłacę.<br />
Potem przekroczyła próg."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-GC6gg8-xsLA/W1mY1avy6UI/AAAAAAAAEgo/4kWoKHm4p6skjhG8YrsqLVcVaAMRZhN1gCPcBGAYYCw/s1600/DSCN2613.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-GC6gg8-xsLA/W1mY1avy6UI/AAAAAAAAEgo/4kWoKHm4p6skjhG8YrsqLVcVaAMRZhN1gCPcBGAYYCw/s640/DSCN2613.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-71917957586359291862018-07-26T03:15:00.008-07:002018-07-29T10:44:13.701-07:00..."Łąka pokryta śniegiem zniknęła. Zastąpiła ją czarna mgła unosząca się wokół kostek. Łucja miała wrażenie, że się unosi, nie czuła stałego gruntu pod nogami.<br />
Zło. – Przebiegło jej przez myśl. - To prawdziwe zło!<br />
Łucja chciała się ruszyć, uciec z tego potwornego ciemnego miejsca, w którym na niebo nigdy nie wstępuje słońce.<br />
Podniosła wzrok i dopiero wtedy uświadomiła sobie, że nad głową nie ma nieba, tylko kamienny strop. Znajdowała się w tunelu."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AOPLxT-COhw/W1mYw2KDk_I/AAAAAAAAEgc/8BeAA1osDP4pTNq96sUcOjOe-YzKEuMnwCPcBGAYYCw/s1600/DSCN1963.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-AOPLxT-COhw/W1mYw2KDk_I/AAAAAAAAEgc/8BeAA1osDP4pTNq96sUcOjOe-YzKEuMnwCPcBGAYYCw/s640/DSCN1963.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-1745169348143169612018-07-26T03:15:00.005-07:002018-07-29T10:43:40.179-07:00..."18 grudnia 2012 roku wydawał się być dniem takim, jak każdy inny. W Ostrowcu Świętokrzyskim nic nie odbiegało od normy – po godzinie piętnastej zaszło słońce, a ludzie schowali się do domów."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-ZCMieov1Boo/W1mY1Pc-3zI/AAAAAAAAEgg/VnWKgen8ruMZ2aN8O50xOCiX1sA-SlCcgCPcBGAYYCw/s1600/DSCN2609.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-ZCMieov1Boo/W1mY1Pc-3zI/AAAAAAAAEgg/VnWKgen8ruMZ2aN8O50xOCiX1sA-SlCcgCPcBGAYYCw/s640/DSCN2609.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-13881563629381564202018-07-26T03:15:00.002-07:002018-07-29T10:43:14.363-07:00..."Twarz Łucji przybrała zniecierpliwiony wyraz.<br />
- Tak, ale właśnie chodzi o to, że nie wszystkie. – Kobieta odszukała tabliczkę (...) na nagraniu i w tym miejscu zatrzymała film. - A ten numer? Co on oznacza? Nie ma go na spisie.<br />
Wyraz twarzy mężczyzny się zmienił. Pogłębiły się bruzdy na jego twarzy, z ust zniknął uśmiech. Oczy wyglądały na puste. Łucji wydawało się, że mężczyzna nagle oślepł. Kolor tęczówek wyblakł. Wyglądały tak, jakby nagle znalazły się za całunem mgły.<br />
- Co? - spytał, nieprzytomnym głosem. - Ja... ja nie mam pojęcia. Co to takiego? Nigdy nie widziałem tego numeru."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QH0fw8bnhsY/W1mYxlkqblI/AAAAAAAAEgU/rJBo6YjV82cTR3JhPKqDNYrc-MqX2yglwCPcBGAYYCw/s1600/DSCN1967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-QH0fw8bnhsY/W1mYxlkqblI/AAAAAAAAEgU/rJBo6YjV82cTR3JhPKqDNYrc-MqX2yglwCPcBGAYYCw/s640/DSCN1967.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-7045202858275218732018-07-26T03:14:00.008-07:002018-07-29T10:42:57.630-07:00..."Sprawdzał wszystkie pozycje po kolei. Najpierw szukał (...) koło montowni, potem przy resorowni i narzędziowni. W każdym z tych miejsc zastał tylko zgliszcza. Betonowe resztki i żadnych schodów prowadzących w dół. Wszystko było zamurowane. (...)<br />
Nic nie zostało – pomyślał ze smutkiem.<br />
Dokładnie przeszukiwał teren, krok za krokiem. Sprawdzał również wewnątrz szkieletów budynków.<br />
Zwiedzanie zgliszczy było w zasadzie bardzo smutne, kiedy człowiek myślał o dawnych dniach świetności tego miejsca."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-KSmJFrV7EME/W1mYre8X7dI/AAAAAAAAEgg/dxIT2a5C2t8wH6GxobWHjpyK9bUXHugigCPcBGAYYCw/s1600/DSCN0697.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-KSmJFrV7EME/W1mYre8X7dI/AAAAAAAAEgg/dxIT2a5C2t8wH6GxobWHjpyK9bUXHugigCPcBGAYYCw/s640/DSCN0697.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-91535503539518888322018-07-26T03:14:00.006-07:002018-07-29T10:42:21.396-07:00..."- Idź, nagraj wszystko – rzucił do Łucji, kiedy wyszedł z tunelu. - Dokąd on prowadzi?<br />
Urzędniczka odpowiedziała natychmiast.<br />
- Do tych wieżyczek, które znajdują się między blokami."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-1N4vjeDCRLU/W1mYynWmNEI/AAAAAAAAEgY/0uLRWiRuakooMfvkeN98Dmf4V4xZXA1XgCPcBGAYYCw/s1600/DSCN1976.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-1N4vjeDCRLU/W1mYynWmNEI/AAAAAAAAEgY/0uLRWiRuakooMfvkeN98Dmf4V4xZXA1XgCPcBGAYYCw/s640/DSCN1976.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-12203547260521035362018-07-26T03:14:00.004-07:002018-07-29T10:41:50.062-07:00..."Do jej uszu dobiegł głuchy trzask i jakiś okropny mokry dźwięk, którego nie potrafiła zidentyfikować. Kiedy stanęła nad otworem, z którego ziało odorem zgnilizny, oniemiała. Jej ciało i umysł ogarnął paraliż.<br />
Ciało (...) otulone było zieloną pianą, która w tamtym momencie przypominała śmiertelnie niebezpieczny kwas, wysysający z ciała życie."<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-3PkaoTSjou8/W1mYtT0ypCI/AAAAAAAAEgU/e2AMQ1vmdlsuScvifusScOLkqwoHkTKAwCPcBGAYYCw/s1600/DSCN0928.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-3PkaoTSjou8/W1mYtT0ypCI/AAAAAAAAEgU/e2AMQ1vmdlsuScvifusScOLkqwoHkTKAwCPcBGAYYCw/s640/DSCN0928.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-67561172200265155222018-07-26T03:14:00.001-07:002018-07-29T10:41:27.912-07:00..."Chodziły wzdłuż betonowych dołów udając, że to bujająca się lina (...) Maria stawia swoje stopy krok za krokiem, jakby szła po cienkiej linie. Głośno się śmieje, jej ciało buja się na boki. Łucja widzi, że paznokieć dużego palca u stopy siostry jest już zdecydowanie zbyt długi, w jednym miejscu ułamany. Stopa nagle wygina się pod nienaturalnym kątem, Maria krzyczy z bólu. (...) Dopiero wtedy starsza siostra zauważa, co dzieje się z jej aniołkiem."<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-YmxGcB4bf-8/W1mYtYesZQI/AAAAAAAAEgU/CjEJcI45kOc0CtNODBT4DrYbEar_MaXmgCPcBGAYYCw/s1600/DSCN0927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-YmxGcB4bf-8/W1mYtYesZQI/AAAAAAAAEgU/CjEJcI45kOc0CtNODBT4DrYbEar_MaXmgCPcBGAYYCw/s640/DSCN0927.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-70988256454514416342018-07-26T03:13:00.004-07:002018-07-29T10:41:00.290-07:00..."Na dworze było już ciemno, kiedy w końcu Michał i Łucja zebrali się do wyjścia. Zanim jednak wyruszyli do restauracji, wyszli z Diego na godzinny spacer. Nie rozmawiali za wiele, po prostu cieszyli się sobą, świeżym powietrzem i widokiem gwiazd."<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Fh5874CkqbE/W1mYz6-I36I/AAAAAAAAEgk/zlLcVXGKvqUfSPGazX3k1ZXs5z0uudmwACPcBGAYYCw/s1600/DSCN2569.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-Fh5874CkqbE/W1mYz6-I36I/AAAAAAAAEgk/zlLcVXGKvqUfSPGazX3k1ZXs5z0uudmwACPcBGAYYCw/s640/DSCN2569.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-79321012715067495312018-07-26T03:11:00.001-07:002018-07-29T11:06:50.514-07:00Fotorelacja z pierwszego spotkania autorskiego (23.06.2018)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-97Gp6vfmCcI/W14B2KfH8LI/AAAAAAAAEkc/tZneJANVNOETYjeD_ZQ9YT4Ryj2iE2xowCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC4980%2B%25281%2529%2B-%2BKopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-97Gp6vfmCcI/W14B2KfH8LI/AAAAAAAAEkc/tZneJANVNOETYjeD_ZQ9YT4Ryj2iE2xowCLcBGAs/s640/20180623-_DSC4980%2B%25281%2529%2B-%2BKopia.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-lSXjbqfv81c/W14B2ZPQcGI/AAAAAAAAEkY/eS7MRhAba700iciiUfXSb7jgLkudU6n3QCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC4986.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-lSXjbqfv81c/W14B2ZPQcGI/AAAAAAAAEkY/eS7MRhAba700iciiUfXSb7jgLkudU6n3QCLcBGAs/s640/20180623-_DSC4986.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Is4v0YgOnvc/W14B3GMMOXI/AAAAAAAAEkg/aW9UWLYvZMEZDq5P4SqqHI8Iued5Q9Y1QCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC4990%2B-%2BKopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-Is4v0YgOnvc/W14B3GMMOXI/AAAAAAAAEkg/aW9UWLYvZMEZDq5P4SqqHI8Iued5Q9Y1QCLcBGAs/s640/20180623-_DSC4990%2B-%2BKopia.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-00-2VaVk4ys/W14B37nFFyI/AAAAAAAAEkk/_8qzsAo0lA8IXTCQqS1qRv5WCdZz_NdIACLcBGAs/s1600/20180623-_DSC4997.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-00-2VaVk4ys/W14B37nFFyI/AAAAAAAAEkk/_8qzsAo0lA8IXTCQqS1qRv5WCdZz_NdIACLcBGAs/s640/20180623-_DSC4997.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-whxFCFkbAcc/W14B4IBl6jI/AAAAAAAAEks/xUA45q1df98glziVlLwwrYcaXr2Xe_JLACLcBGAs/s1600/20180623-_DSC5011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-whxFCFkbAcc/W14B4IBl6jI/AAAAAAAAEks/xUA45q1df98glziVlLwwrYcaXr2Xe_JLACLcBGAs/s640/20180623-_DSC5011.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-cwEVkHimlf0/W14B4TO_eJI/AAAAAAAAEkw/q5kSgqg-n9c-xjRONif3RCVr0CIEH0ukQCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC5016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-cwEVkHimlf0/W14B4TO_eJI/AAAAAAAAEkw/q5kSgqg-n9c-xjRONif3RCVr0CIEH0ukQCLcBGAs/s640/20180623-_DSC5016.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Xjq9nSuGIY0/W14B49dsksI/AAAAAAAAEk0/kGEriH39tWMspTTf5NQFVYGHbo4l7Yp9ACLcBGAs/s1600/20180623-_DSC5022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-Xjq9nSuGIY0/W14B49dsksI/AAAAAAAAEk0/kGEriH39tWMspTTf5NQFVYGHbo4l7Yp9ACLcBGAs/s640/20180623-_DSC5022.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4e3YHo3cmfY/W14B43sXhqI/AAAAAAAAEk4/djTV7Ioeu8Y7nbk3ppTAQIZO86SkY4NcwCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC5028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-4e3YHo3cmfY/W14B43sXhqI/AAAAAAAAEk4/djTV7Ioeu8Y7nbk3ppTAQIZO86SkY4NcwCLcBGAs/s640/20180623-_DSC5028.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-zD1KT4teFRk/W14B5fvTRBI/AAAAAAAAEk8/yRxCHcGoOpscPUTZKmV8SCZrUBqnNNe8wCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC5033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-zD1KT4teFRk/W14B5fvTRBI/AAAAAAAAEk8/yRxCHcGoOpscPUTZKmV8SCZrUBqnNNe8wCLcBGAs/s640/20180623-_DSC5033.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-PiYJxJYWZtQ/W14B5UNw4YI/AAAAAAAAElA/WJD9HRi37pYT3mOlMiQiG5Yj_oAR622UwCLcBGAs/s1600/20180623-_DSC5041.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-PiYJxJYWZtQ/W14B5UNw4YI/AAAAAAAAElA/WJD9HRi37pYT3mOlMiQiG5Yj_oAR622UwCLcBGAs/s640/20180623-_DSC5041.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-89568498487469474052018-07-26T03:09:00.006-07:002018-07-26T03:09:53.060-07:00„Niejawni” – horror z Ostrowca Agaty Domagały„18 grudnia 2012 r. wydawał się być dniem takim, jak każdy inny. W Ostrowcu Świętokrzyskim nic nie odbiegało od normy – po godzinie piętnastej zaszło słońce, a ludzie schowali się do domów.”<br />- Tak zaczyna się książka młodej ostrowieckiej pisarki, Agaty Domagały. Autorka sugeruje, że w naszym mieście niewiele się dzieje, ale chciałaby to zmienić. Z taką myślą postanowiła napisać książkę, której akcja rozgrywa się właśnie w Ostrowcu Świętokrzyskim. -„Niejawni”, taki tytuł nosi moja książka. To horror, w którym fikcja przeplata się z faktami. Chciałam, aby ta powieść zaskoczyła i zaintrygowała nie tylko mieszkańców miasta, ale również cały kraj. Mam nadzieję, że dzięki książce Ostrowiec ponownie stanie się jednym z ciekawszych punktów na mapie naszego kraju.<br />W „Niejawnych” główną rolę odgrywa mrożąca krew w żyłach tajemnica, która skrywa się w cieniach Ostrowca Świętokrzyskiego. W pobocznych wątkach poznajemy bliżej bohaterów książki – autorka stawia ich w rozmaitych skrajnych sytuacjach, dzięki czemu czytelnikowi łatwiej jest się postawić na ich miejscu. W książce kryje się też wiele ciekawostek medycznych, zoologicznych, historycznych, a także survivalowych. Autorka zgrabnie wplata swoją wiedzę w treść, co czyni ją ciekawszą i bardziej wartościową.<br />-„Niejawnych” można na ten moment przeczytać na blogu, dostęp jest całkowicie darmowy –mówi Agata Domagała. Agata prowadzi również stronę na Facebook’u, na której zamieszcza zdjęcia miejsc, w których rozgrywa się akcja książki, wraz z cytatami. „Niejawni” nie doczekali się jeszcze wersji papierowej, ale autorka jest dobrej myśli. Przyznaje, że wydanie książki fabularnej w Polsce nie jest proste, ale się nie poddaje, a za przykład podaje innych popularnych autorów, takich, jak Stephen King, Dimitrij Głuchowski, czy J. K. Rowling, którzy bardzo długo czekali na swój papierowy debiut, a teraz są jednymi z najbogatszych i najpopularniejszych pisarzy na całym świecie.<br />
<br />
<br />
https://ostrowiecka.pl/2018/04/10/niejawni-horror-z-ostrowca-agaty-domagaly/?utm_campaign=shareaholic&utm_medium=facebook&utm_source=socialnetworkAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-14948334291659640052018-07-26T03:09:00.003-07:002018-07-26T03:09:31.167-07:00Horror o Ostrowcu i tajemnicze zdjęcia<div class="western">
<strong>Ostrowiec Świętokrzyski to spokojne miasto na co dzień pozbawione sensacji – twierdzi Agata Domagała, autorka horroru pod tytułem „Niejawni”, którego akcja rozgrywa się w naszym mieście. Powieść z dreszczykiem pokazuje nasze miasto z innej strony. Książka zawiera zdjęcia z tajemniczych miejsc w Ostrowcu.</strong></div>
<div class="western">
– To nie tak, że moja przygoda zaczęła się od tej książki – tłumaczy Agata. – Faktem jest, że to moja pierwsza poważna powieść, którą zamierzam wydać. Ale moja przygoda z pisaniem zaczęła się wiele lat wcześniej.</div>
<div class="western">
Agata mówi, że pisze coś od zawsze, odkąd tylko nauczyła się liter – opowiadania, wiersze, krótkie myśli, a także dłuższe opowieści.</div>
<div class="western">
<strong>– „Niejawni” to powieść, której pomysł narodził się w mojej głowie nagle, bez wcześniejszej zapowiedzi – wspomina Agata. – Nie planowałam tej książki. Zaczęłam ją pisać z dnia na dzień. Powstawała na bieżąco w mojej głowie, a ja każdą myśl zapisywałam skrupulatnie w komputerze i udało się- skończyłam.</strong></div>
<div class="western">
Autorka nie chce nam za dużo zdradzić, aby nie psuć niespodzianki czytelnikom. Uważa, że to zbyt wcześnie, aby publicznie opowiadać o fabule. Zdradza jednak kilka drobnych szczegółów.</div>
<div class="western">
„Niejawni” to powieść, która zawiera w sobie wiele prawdziwych informacji oraz wydarzeń historycznych, ale generalnie jest ona dziełem fikcji (w końcu to horror). Agata przybliża czytelnikom historię Ostrowca, której młodsi mieszkańcy mogą nie znać. Dodatkowo wplata do fabuły ciekawostki z różnych dziedzin, takich jak zoologia, survival, czy pierwsza pomoc – to sprawia, że książka wkracza na wyższy poziom realizmu.</div>
<div class="western">
<strong>– Aktualnie książka nie ma wydania papierowego, można ją przeczytać tylko na stronach internetowych lub pobrać z chomika w formie pdf’u – mówi autorka. – Prowadzę również fanpage, na który wklejam ciekawe zdjęcia miejsc, w których rozgrywa się akcja książki. Z czasem pokażę coś więcej. Serdecznie wszystkich zapraszam do lektury!</strong></div>
<br />
http://ostrowiecnews.pl/2018/04/10/horror-o-ostrowcu-i-tajemnicze-zdjecia/Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-20748069630396453972018-07-26T03:09:00.000-07:002018-07-26T03:09:05.832-07:00Telewizja OstrowieckaWywiad dla Telewizji Ostrowieckiej.<br />
<br />
https://www.facebook.com/tvostrowiecka/videos/159687484714179/UzpfSTM1MTExNTg1NTQwNzkyMjozNjEyODcwNDEwNTc0NzAAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-76409261023228866442018-07-26T03:08:00.002-07:002018-07-26T03:08:24.381-07:00Powstał horror o OstrowcuO tym, że Ostrowiec kryje wiele tajemnic i jest pełen niezwykłych miejsc, przekonuje Agata Domagała, autorka horroru pt. "Niejawni". To pierwsza poważna książka na koncie młodej pisarki. Na razie jej akcję można śledzić w Internecie. Wkrótce ukaże się wydanie papierowe.<br />- Pisaniem zajmuję się praktycznie od zawsze. Najpierw były to opowiadania, wiersze, powieści tworzone do szuflady, ale też na potrzeby różnych konkursów szkolnych. Pomysł na horror podsunął mi mój narzeczony. To on wymyślił główny wątek, a reszta sama się już potoczyła - przyznaje Agata Domagała. - Tak naprawdę nie planowałam tej książki. To był impuls. Nie miałam gotowego planu na kolejne rozdziały, one rodziły się w mojej głowie na bieżąco.<br />Cała powieść powstała w ciągu trzech miesięcy. Jej akcja osadzona jest w Ostrowcu, bo, jak twierdzi autorka, miasto ma bardzo ciekawą historię. Fakty Agata Domagała miesza z fikcją literacką, w fabułę wplata ciekawostki z różnych dziedzin, a wszystkiemu nadaje mroczny klimat horroru.<br />- Bohaterów często stawiam w różnych skrajnych sytuacjach, dzięki czemu czytelnik może lepiej ich poznać, wczuć się w ich role. W powieści zawarłam też wiele ciekawych informacji związanych z moimi pasjami - survivalem, zoologią, ratownictwem wodnym - informuje A. Domagała.<br />Książkę można przeczytać na blogu lub pobrać w formie pdf-u. Wszystkie niezbędne do tego linki zamieszczone są na facebookowym fanpagu "Niejawni". Wkrótce ukaże się też wydanie papierowe.<br />- To była kwestia dużego szczęścia. Moją książką zainteresowała się grupa "Kavarito". Jej członkowie postanowili pomóc mi w poszukiwaniach sponsora. Na ten moment wsparcie zadeklarowało kilka osób i na pewno uda się wydrukować pierwsze egzemplarze - dodaje A. Domagała.<br />Autorka liczy, że jej powieść trafi nie tylko do księgarni internetowych, ale też na półki tych tradycyjnych i przyczyni się do promocji miasta. W planach ma tworzenie kolejnych, bo właśnie z pisaniem wiąże swoją przyszłość.<br />K.F.<br />
<br />
<br />
http://www.wiadomoscisw.pl/news.php?readmore=3311Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-673162610316113019.post-47836675282069478392018-07-26T03:07:00.000-07:002018-07-29T10:40:40.008-07:00Horror o Ostrowcu czyli powieść „Niejawni” autorstwa Agaty Domagały<br />
<div style="text-align: justify;">
Agata Domagała jest autorką powieści pod tytułem „Niejawni”, której akcja rozgrywa się w naszym mieście – w Ostrowcu Świętokrzyskim.</div>
<div style="text-align: justify;">
Autorka przyznaje, że z początku trudno jej było zakwalifikować książkę do konkretnego gatunku.</div>
<div style="text-align: justify;">
– „Niejawni” to książka, która opowiada o wielu aspektach ludzkiego życia. Mamy tu nieco historii, sporo ciekawostek z różnych dziedzin, pikanty romans, przerażające urywki wspomnień i snów – mówi autorka powieści „Niejawni”. – Jednak ogólna definicja horroru nakazała mi położyć moją powieść właśnie na tym regale, pomiędzy dziełami Kinga, a Mastertona – dodaje Agata.</div>
<div style="text-align: justify;">
Agata Domagała uważa, że jej powieść jest tym, czego od zawsze brakowało jej wśród pozycji literackich.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Jest wiele książek, które uwielbiam. Mnóstwo interesujących historii oraz bohaterów, z którymi lubię się utożsamiać – wspomina. – Niestety takich książek jest coraz mniej. I być może właśnie dlatego zdecydowałam się pisać. A z pewnością był to jeden z głównych powodów. Chciałam, aby na rynku w końcu pojawiło się coś, co w stu procentach mi odpowiada! I w ten sposób narodzili się „Niejawni”.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dla autorki najważniejszy był fakt, żeby czytelnicy mogli się odnaleźć w miejscu, w którym rozgrywa się akcja. Każdy przecież będzie mógł przyjechać do Ostrowca i przejść się po wale przeciwpowodziowym albo obejrzeć bloki na ulicy Sienkiewicza. Kolejnym istotnym fragmentem byli bohaterowie.</div>
<div style="text-align: justify;">
– Nie cierpię czytać książek, w których bohaterowie podejmują głupie, nieprzemyślane decyzje – mówi Agata. – Starałam się, aby w mojej książce wszystko miało jakiś sens. Chciałam, aby moje postacie zachowywały się logicznie, żeby każda podjęta przez nie decyzja miała jakieś wytłumaczenie. Mam nadzieję, że udało mi się to zrobić.</div>
<div style="text-align: justify;">
„Niejawnych” można na ten moment przeczytać w internecie. Książka jest dostępna całkowicie za darmo na blogu, a także w pliku pdf do pobrania z Chomika. Niebawem jednak pojawi się również wersja papierowa, dzięki wsparciu grupy Kavarito oraz kilku innych sponsorów. Na ten moment data wydania nie jest znana, autorka obiecuje jednak, że o wszystkim na bieżąco będzie informować na fanpage’u „Niejawnych”.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
http://kurierostrowiecki.pl/2018/05/16/horror-o-ostrowcu-czyli-powiesc-niejawni-autorstwa-agaty-domagaly/</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12097405638678654136noreply@blogger.com0